My story about One Direction...

My story about One Direction...
My story about One Direction...

czwartek, 1 listopada 2012

Rozdział 16

Oczami Zayna

Ola patrzyła za okno auta i nerwowo zerkała na swój telefon .
- Coś nie tak ? - zapytałem .
- Nie wszystko okey , tylko ... - odpowiedziała .
- No powiedz , mi możesz wszystko powiedzieć a ja cię wysłucham .- odparłem.
- Wiem , no więc martwie się o reszte a najbardziej o Kasie i tensknie za rodzicami i kotkiem i za Mi... -odpowiedziała chamując ostatnie słowa .
- Kto to Mi ... - zapytałem i gwałtownie przychamowałem .
- Nikt , pomyliło mi się . - odpowiedziała lekko wystraszona .
Nagle z ciszy  włączyłem radio i leciało Whats Makes You Bautyful , Ola chyba zasypiała . Ja przez całą droge myślałem ,o tym co powiedziała miałem wrażenie ż jej chyba nie zależy to było okropne uczucie miałem ochote wysiąść z auta i gdzieś pobiec ,zaczołem wspominać dawne chwile jak jej nie było , nie mogłem sobie przypomnieć jak ja bez niej żyłem . Czułem się od niej uzależniony , nie mogłem bez niej wytrzymać i musze przyznać byłem cholernie zazdrosny .

Oczami  Oli

Obudziłam się spałam z 4 godziny , kiedy zobaczyłam na telefon ukazały się 4 wiadomośći . Pierwsza była od Kasi :
- Ola błagam nie traktuj mnie jak dziecka :D ,, umiem się sobą zająć :* Uważaj na siebie i tego twojego wariata .
Druga od Michała :
-Ola jak możesz nie zostawiaj mnie po tym wszystkim co razem przeszliśmy , ja cie kocham i nie umiem o tobie myśleć ja cię kocham i nie moge przestać !
Trzecia od mamy :
- Kochana Olusiu , co tam u ciebie mam nadzieje że wszystko dobrze Cat powiedziała że znalazłaś miłość życia mam nadzieje że nie zrobisz nic głupiego baw się dobrze . Kocham cię . Uważj na siebie i zadzwoń jak będziesz miała choć troche czasu .
Czwarta od taty
Córeczko wiesz że cię kocham i jak będzie coś nie tak to masz mi powiedzieć . Trzymaj się mó mały żołnierzu .
Za dużo tego było byłam przerażona .
- Wstałaś , za chwile będziemy na miejscu . - powiedział .
- Tak wstałam , przepraszam cię jesteś świetny , bardzo wiele dla mnie znaczysz i wogóle , jeszcze nie było takiego idealnego chłopaka jak ty i to nie zwykłe gadanie tylko tak jest wiem , że nie często to odemnie słyszysz ale kocham cię bardzo . - dużo mnie kosztowało powiedzenie tego wszystkiego.
- Nie moge uwierzyć , że to powiedziałaś , nie wiedziałem że ty na prawde tak myślisz , ja ciebie kocham tak bardzo że mógłym  dla ciebie zrobić wszystko. - powiedział zdejmując jedną ręke z kierownicy i kładąc na moją nogę , czułam siębezpiecznie położyłam swoją ręke na jego ręce , nie wiem czemu ale nagle poczułam jakiś impuls który przezemnie przeszedł byłam pewna że go kocham .

Oczami Julki

Właśnie się obudziłam zobaczyłam wiadomość , to był Louis nie mogłam uwierzyć , że moje marzenia się spełniają , szybko odczytałam wiadomość :
- Julia możemy się spotkać chciałbym cię zobaczyć i z tobą pogadać ;3 .- myślałam że się rozpłyne szybko odpisałam :
- Jasne , sorki ,że długo nie odpisywałam ale lubie spać napisz gdzie i kiedy . :**
Po chwili przyszedł sms :
O 14 w parku . <3 - jedno serduszko w sms atak wiele miłego przyniosło .
Okey;D - odpisałam .
Wstałam poleciałam do łazienki umyłam włosy i związałam koka , ubrałam kolorowe getry , koszulke w czarne paski i czarne Vansy , było okey .
Zjadłam śńiadanie składające się z dwóch kanapek z Nutellą i kakałka .
Po czym rozpuściłam włosy czując że się pokręciły .

Oczami Louisa
Czułem się już lepiej poleciałem więc i ubrałem czerwone spodnie i koszulke w niebiesknie paski do tego białe  trampki i oczywiście szelki . Wybiełem z domu bez słowa w parku siedziała Julka wyglądała niesamowicie . Podbiegłem i pocałowałem ją w policzekem :
- Hej - powiedziałem siadając obok .
- Hej , widze że tradycyjny strój ubrałeś - powiedziała śmiejąc się , po tym jak Lou pocałował mnie w policzek czułam się tak dobrze i równocześnie okropnie on pewnie traktował mnie jak przyjaciółke a ja bym wolała co innego , ale musiałam udawać .
Śmiałem się razem z nią , była cudowna szkoda tylko że byłem jej przyjacielem , tylko przyjacielem .

Oczami Kasi
 Weszliśmy do pustego domu 1D było tu mnustwo świec i tak puęknie pachniało różami , Harry rzucił moje rzeczy i zamkną dom poczym chwycił mnie za ręke i pobiegł do swojego pokoju , siedziałam z nim na łóżku zaczoł mnie całować czułam się tak cudownie , następni ściągnął moją koszule w kratke .


KOMPLETNIE MI NIE IDZIE , CHYBA NA DZISIAJ TO TYLE POSTARAM SIĘ COŚ WYMYŚLIĆ WIEM ŻE COŚ NIE TAK . PISZCIE W KOMENTACH PODPOWIEDZI I POMYSŁY A POSTARAM SIĘ JE ZREALIZOWAĆ :3
                                                  OLA MALIK <3

3 komentarze:

  1. Zabiję.! Ku*wa zabiję bo urwałaś w takim momencie :D
    Pozdro
    Kaśka Satanistka \m/

    OdpowiedzUsuń
  2. Spoko, może Lou przedstawi Julię innym ??

    OdpowiedzUsuń
  3. Spox obiecuje w następnym pościec to zrealizować :3

    OdpowiedzUsuń