My story about One Direction...

My story about One Direction...
My story about One Direction...

piątek, 23 listopada 2012

Rozdział 29
Oczami Kasi

Siedziałam w domu wpatrując się w ściane , nie wiedziałam jak zagadać do Harego po chwili weszła Cat .
- Hejka , co robimy z tą trasą ?- zapytała Cat siadając obok mnie i równierz wpatrując się w ścianę .
- Nie mam pojęcia , ale czuję że chcę tu zostać , ten wyjazd dobrze nam zrobi sprawdzimy ich wierność a ty co zrobis ?-zapytałam .
- Jak ty zostaniesz to ja też , może skończymy jakieś studia poterm praca i się coś wymyśli , ciekawe czy reszta dziewczyn wie .- powiedziała Cat.
- Myśle że tak , będe musiała załatwić ta sprawę z Harrym a potem zadzwonić do Zayna i zapytać co u Oli .-powiedziałam poprawiając grzywkę .
- No , ciekawe co u niej , mam poczucie winy bo cieszyłam się że Ola wyjechała a teraz za nią tensknie , juz nam nie robi zakupów .- powiedziałą Cat spuszczając głowę  .
- Cat , wszystko będzie dobrze jesteśmy nastolatkami mamy cudownych chłopaków którzy nas kochają a Ola ma Zayna . -powiedziałam wstając .
- No wiem , choćmy musimy pogadać z chłopakami .- zaproponawała Cat ciągnąc mnie w stronę drzwi .
- No będzie trzeba .- odparłam idąc .
Kiedy zeszłam na dół Cat poszła do toalety , a na dole siedział  Harry  i Liam .
- Ja i Cat zostaniemy - powiedziałam .
- Wiemy , słyszeliśmy .- powiedział Harry .
- Zaraz idziemy się pakować i jedziemy na lotnisko .- powiedział Liam .
- Tak szybko ?-zapytałam .
- Tak , pójdziecie znami na lotnisko ?-zapytał Harry .
- Jasne .- odpowiedziałam .
Cat weszła do kuchni prawie że rycząc .Popatrzyłam znacząco na Liama , który w momencie skoczył do Cat i zaczoł ją przytulać . Hary przyglądał mi się , nie sądziłam że chłopcom też mogą się zbierać łzy w oczach . Wyglądał jakby zaraz pierwsza łza miała spłynąć po jego policzku , starałam się tłumić płacz , nie chciałam żeby widzieli jak się rozklejam .
- Kasia , przepraszam .- powiedział Harry szybko wychodząc z domu .
I właśnie spłyneła mi łza , nie mogłam jej powstrzymać , zamurowało mnie nigdy nie czułam tego uczucia co teraz . Pierwszy raz miałam chłopaka , pierwszy raz czułam że kogoś kocham i jestem dla kogoś ważna . Wyszłam za Harrym , przed domem go nie było ale słyszałam szzybki oddech więc domyśliłam się że jest w ogródku . Kiedy poszłam ścieżką prowadzącą do ogródka zobaczyłam Harrego siedzącego na belce widać było ślady rozlanych łez na jego policzku , był wrażliwy nigdy bym się po nim tego nie spodziewała . Kiedy podeszłam lekko się uśmiechną i przetarł twarz .
- Już dobrze , już wszytsko będzie dobrza .- powiedziałam głaskając go po policzku .
Nic nie odpowiedział jego oczy były cudowne błyszczały się od łez , nie chciałam żeby cierpiał i  żeby płakał wię mocno go przytuliłam .
- Harry , ja cię kocham .-powiedziałam i poczułam jak Harry zmoczył mi ramie łzami .Po chwili i mi spadły kolejne łzy .
- Harry proszę cię .-zapłakałam .
Na chwile zapadła cisza .
- No Harry powiedz coś do cholery .-powiedziałam odsuwając się od niego i patrząc w jego oczy które były już czerwone .
- Ja ciebie też , nie wiem jak wytrzymam te dni bez najwspanialszej , najładniejszej , najmilszej nastolatki na świecie .- powiedział Harry .
- Spróbujemy .-powiedziałam i wtedy mnie pocałował , czułam że nie poradzę sobie bez jego pocałunków i całego jego , nigdy nikogo tak nie kochałam.

Oczami Liama

Cat i ja nie mieliśmy dużo okazji na czułości poneważ ja od początku wsytydziłem się jej powiedzieć że podoba mi się . Powiedziałem to dopiero pod koniec kiedy już wszystko się kończyło . Zmarnowałem czas , mogłem tyle z nią zrobić a ja to zmarnowałem . Czułęm że w środku coć mnie kuje . Nie chciałem się rozpłakać chociaż bardzo łatwo mi to przychodziło , tak jak Harremu reszta nie była taka jak my .Czułem że tracę wszystko , kiedy czułem łzy Cat po prostu bolało mnie to . Dostałem sms że mam za 15 minut być na lotnisku . Nadszedł czas żeby odejść .
- Cat , już .-powiedziałem .
- Cat nawet nie drgneła , wtedy wiedziałem że ją kocham nad życie i nic tego nie zmieni , podniosłem ją i wyzedłem z domu razem z nią .
Przed domem stał Harry i Kasia trzymnający sie za ręce .

Oczami Oli

Siedziałam w klasie z Martin , już lepiej się czuła . Ciągle czułam wzrok kilku chłopaków z mojej klasy . Kiedy pani skończyła mówić wstałam i udałam się z Martin do wyjścia .
- Blondyna !-zawołał chłopak o lekko czekoladowej karnacji i cemno brązowych włosach .
- Słucham , a tak wogóle to mam na imie Ola .- powiedziałam odwracając się .
- Mrrrr ... -zamróczal czekoladowy chłopak mrógając do mnie .
Szybko się odwróciłam , po tym co przeżyłam w ostatnim czasie , nawe nie chciałam mieć kontaktu z przeciwną płcią .
Kiedy wyszłam z budynku szkoły szłam z moją nową kolezanką .
- Tu mieszkam .-powqiedziałam pokazując jej mój dom .
- Na serio ?, ja mieszkam 3 domy dalej .-powiedziała dziewczyny szeroko się usmiechając , miała piękny uśmiech .
- Hahahahahhahah , żarty sobie robisz ?-zapytałam uśmiechjąc się .
- Nie no cosa ty na prawdę . - powiedziała wesoło .
- To super , mamy bardzo blisko do siebie , to ja juz musze iść , jestes naprawdę miła cieszę się że cię poznałam , przyjdz po mnie rano okey ?-zapytałam .
- No jasne , ja tez się ciezsze do zobaczenia .-powiedziała całując mnie w policzek .
Była taka sypatyczna , bardzo ją polubilam nie mogłam doczekać się kiedy lepiej ją poznam .

Oczami Zayna

Jechałem na lotnisko z Amelą . Kiedy dojechałem na miejscu wszyscy oprócz Nialla i Lou tam byli .
- Siemanko ,juz jestem .- powiedziałem do chłopaków .
- O Zayn , co ty tu robnisz , ty nie miałeś bnyc w polsce z Olą ? -zappytał Liam .
- Wiesz pożegnałem sie z Olą i wole Amele .- powiedziałem .
- Aha , czyli zostawiłeś dziewczyne ze złamaną noga z nadzieją i tak po prostu wróciłeś do Ameli , czyli trdycyjnie Zayn Idiota .- powiedział Harry.
- Nie , Amela bardziej mnie potrzebowała , ona przebiła sobie ręke nożem z tęsknoty .-pwiedziałem zdenerwowany .
- Zayn , jesteś idiotą zostawiłeś Ole dla niej .- powiedział Liam patrząc z obrzydzeniem na Amele .
- Na , a nawet jeżeli to co ? -zapytałem .
- Gówno .-odpowiedzial Harry .
Czułem się jakby traktowali mnie jak jakiegoś ... nie zsługiowałem na to wszystko Ola dużo czasu ze mną spędziła i wogóle a Amela była sama .

Oczami Nialla

Stałem blisko lotniska i patrzyłem na Zuze .
- Zuzia , kocham cię .-powiedziałem .
- Ja ciebie tez , musisz jechać ?-zapytała Zuza obejmując mnie .
- Zuza , przykro mi ale musze .-powiedział Niall całując mnie .
- Obieca że będziesz pisacwchodzić na skajpa na twitera i na facebooka błagam .-powiedziała .
- Przysięgam .-powiedziałem .
- To co , widzimy się w święta .- powiedziała Zuza .
- Tak , na to wygląda , postaram się nie zwariowac bez ciebie .- powiedziałem  całując Zuze  i odchodząc .

Oczami Juli

Siedziałam obok Lou w samochodzie . Nikomu nie życzę żeby kiedykolwiek musiał czuć się jak ja teraz . Już z anim tenskniłam , chociaż jeszcze nie wyszedl z auta , czułam jak pusta wypełnia moje serce , a łzy oczy . Nie było nic gorszego tracić najważniejszą osobę w życiu . Juz raz to czułam kiedy rodzice odeszli , teraz kiedy szczęście i miłość postanowiły dac mi szansę los jak  zwykle wszystko spierniczył . Wiedziałam że spotkam Lou za kilka miesięcy , ale to było mnustwo czasu , nie wiadomo co mogło się wydarzyć . Byłam w totalnej załamce .
- Julia , chciałem żebyć wiedziała ...-zaczoł Lou .
- Nie Louis błagam tylko nie rób takich przemów bo ja nie wytrzymam .-powiedziałam ocierając kolejne łzy .
- Chcę żebyś wiedziała że ty znaczysz dla mnie więcej niż cała moja karira i życie , ty jestes najważniejsza ,ale jeżeli ty spotkasz kogoś i się zakocasz to błagam nie powstrzymuj się .-powiedział Louis i szyko otarł ozy .
- Nigdy !-krzyknełam i schowałam twarz w rękach zapłakując .
- Julio nie wiadomo co się wydarzy , ja cię kocham .-powiedział Lou , powoli wysiadając .
- Błagam cie , nie wychodz .-zapłakałamjak dziecko .
- Julio ja musze  będe pisał na tt i fb i na skajpie , maleńka , żegnaj -powiedział całując mnie .
Żegnaj pomyślałam .

2 komentarze: